W szpitalu zaraziłam się bakterią gronkowca

Gronkowiec złocisty (Staphylococcus  aureus) jest najczęstszą przyczyną zakażeń szpitalnych w Polsce. Już w 1999 roku w piśmiennictwie zagranicznym zalecano okołooperacyjną profilaktykę antybiotykową, której celem było m.in. zapobiegnięcie zakażaniu. Niemniej jednak w dalszym ciągu pacjenci w szpitalach z otwartymi ranami pooperacyjnymi zostają zarażeni bakterią gronkowca. Obecnie najczęstszą przyczyną zakażeń bakterią gronkowca jest niezachowanie odpowiednich środków higieny, czy aspektyki przez personel medyczny podczas np. zmiany opatrunków, czy niedokładne mycie sal w których przebywają pacjenci.

Oto przypadek Pani Danuty, która w szpitalu podczas zabiegu operacyjnego została zakażona bakterią gronkowca

Pani Danuta (imię zmienione) została przyjęta do Szpitala w celu przeprowadzenia zaplanowanej operacji ginekologicznej. Po operacji pacjenta przebywała dwa dni an Oddziale Intensywnej Terapii. Pomimo, że z rany pooperacyjnej nie było wyciu, to brzuch pacjentki był powiększony oraz sino-granatowy. Po nakłuciu powłok brzusznych w miejscu blizny wypłynęła duża ilość ropnego płynu surowiczego, a badanie ujawniono zakażenie gronkowcem. U pacjentki wdrożono leczenie wankomycyną. Po około 3 tygodniowym pobycie w szpitalu pacjentka została wypisana do domu z otwartą raną w powłokach brzusznych z której w dalszym ciągu wyciekła ropa. Z uwagi na fakt, że zakażenie miało charakter przewlekły, to pacjentka prawie przez rok od wyjścia ze szpitala miała regularnie zmienia opatrunki kilka razy dziennie, gdyż z rany sączyła się treść ropna. Odczuwała duże dolegliwości bólowe, zażywała silne antybiotyki. Ponadto bezpośrednim następstwem zakażenia było powstanie przepukliny z miejscu rany pooperacyjnej.

Jak sprawę ocenili biegli i Sąd?

W tej sprawie na podstawie analizy dokumentacji przedoperacyjnej był jasne dla biegłych, że błąd lekarzy polegał na zaniechaniu zastosowania przed operacją okołooperacyjnej profilaktyki antybiotykowej. Pewnym  w tej sprawie było również, że do zakażenia pacjentki doszło w szpitalu, gdyż jeszcze podczas pobytu pacjentki w szpitalu z posiewu z rany pooperacyjnej wyhodowano bakterię gronkowca złocistego.

W ocenie Sądu roszczenie pacjentki zostało udowodnione, co do zasady. Sąd jednoznacznie stwierdził, że „skoro ustalone zostało, że – mimo zaleceń w literaturze światowej, które winny były być operatorom znane – nie zastosowano w toku operacji osłony antybiotykowej, to zaniechanie to musiało dać asumpt do przypisania im winy w rozumieniu art. 415 kodeksu cywilnego”. Jeżeli chodzi o wysokość zadośćuczynienia, to na określenie przez Sąd jego wysokości miało wpływ długotrwałość cierpień i bólu, które odczuwała Pani Danuta po operacji. Przez rok od zabiegu Pai Danuta była wyłączona z normalnego funkcjonowania. Rana pooperacyjna była cały czas otwarta i wymagała zmiany opatrunków nawet kilka razy dziennie, gdyż sączyła się ropa. Ponadto pacjentka musiała przejść kolejną operację polegającą na ponownym otwarciu rany pooperacyjnej, jej wyczyszczeniu oraz zszyciu. W miejscu rany pooperacyjnej powstała również przepuklina, którą również należało usunąć. Ponadto ból i cierpienie fizyczne, które odczuwała pan Danuta miało bezpośredni wpływ na pogorszenie się jej stanu psychicznego. Należy zaznaczyć, że w tej sprawie został dopuszczony dowód z opinii biegłych psychiatrów, którzy stwierdzili, że na pogorszenie stanu psychicznego pacjentki mogło mieć wpływa czynniki zwiane z występującym u niej przewlekłym stanem zapalnym.

Szpital za zakażenie pacjentki bakterią gronkowca musiał zapłacić jej 40.000 zł zadośćuczynienia. W ocenie Sądu przy uwzględnieniu ogólnego natężenia cierpień i bólu pacjentki uznać należało, że powyższa kwota nie jest jedynie symboliczna i w całości zrekompensuje pacjentce cierpienia, które doznała na skutek zakażenia ją bakterią gronkowca.

Wyrok w tej sprawie zapadł przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach w dniu 6.10.2017 r., sygn. akt I ACa 395/17.

Adwokat Anna Koniuszko
Adwokat Anna Koniuszko

Mecenas Anna Koniuszko specjalizuje się w prowadzeniu spraw cywilnych oraz karnych z zakresu prawa medycznego. Z powodzeniem od wielu lat pozywa szpitale i lekarzy w imieniu osób poszkodowanych przez błąd lekarza. Reprezentuje również pacjentów przed Wojewódzkimi Komisjami do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. Adwokat Anna Koniuszko szczególnym uznaniem cieszy się wśród rodziców dzieci, które stały się ofiarami błędów lekarzy/położnych w czasie porodu. Dzięki jej zaangażowaniu w prowadzone sprawy wiele rodzin uzyskało dla swoich dzieci wysokie zadośćuczynienie, odszykowanie oraz rentę.

Najnowsze wpisy