Pielęgniarka pomyliła kroplówki. Synek jest sparaliżowany

W dzisiejszym wpisie chciałabym Państwu przedstawić smutną historię małego pacjenta, któremu pielęgniarka podczas pobytu w szpitalu błędnie podłączyła kroplówkę z solą fizjologiczną na skutek czego dziecko zostało sparaliżowane. Z doświadczenia wiem, że gdyby konkretnie ta sprawa trafiła do w moje ręce, to po przekroczeniu progu mojej Kancelarii przez rodziców tego chłopca usłyszałabym zdanie: „nie rozumiemy, jak można było popełnić taki błąd”. Takie zdanie pada z ust rodziców dzieci, którzy są pewni, że ich dziecko byłoby zdrowe, gdyby nie błąd ludzki – błąd lekarza/pielęgniarki. Sprawy z zakresu prawa medycznego dzielą się bowiem na dwie grupy: sprawy w których błąd lekarza/pielęgniarki jest oczywisty nawet dla laika i sprawy, które można określić, jako „tajemnicze”, w które należy włożyć nie tylko maksimum wiedzy prawniczej, ale również dogłębnie zgłębić określony dział medycyny. Ja osobiście lubię wyzwania, więc preferuję drugą kategorię spraw.

Oto historia małego chłopca, który przed przyjściem do szpitala chodził, a po wyjściu jeździł na wózku inwalidzkim.

Kilkuletni chłopiec został przyjęty w 2002 r. do Akademii Medycznej w K. w celu wykonania planowanego zabiegu. Operacja przebiegła prawidłowo. Po zabiegu chłopiec został przewieziony na Oddział Intensywnej Terapii, gdzie pielęgniarka błędnie podłączyła kroplówkę z solą fizjologiczną, skutkiem czego do przestrzeni zewnątrzoponowej przez całą noc wpompowywany był płyn, który powinien być dostarczany organizmowi pacjenta do układu krwionośnego. Fakt ten spowodowała uszkodzenia rdzenia kręgowego, paraliż i niedowład kończyn dolnych.

Jak sprawę ocenili biegli i Sąd?

Biegli nie mieli wątpliwości, że przyczyną uszkodzenia rdzenia kręgowego u chłopca było podanie do przestrzeni zewnątrzoponowej nadmiernej ilości soli fizjologicznej. Było jasne, że gdyby pielęgniarka prawidłowo podłączyła kroplówkę z solą fizjologiczną, to chłopiec nie soatłby sparaliżowany.

Sąd stwierdził, że rodzice chłopca powierzyli go personelowi medycznemu z nadzieją na poprawę stanu zdrowia, a po zabiegu ich syn powrócił do domu jako kaleka na wózku inwalidzkim. Chłopiec doznał niewyobrażalnej krzywdy na skutek błędu technicznego pielęgniarki. Jej nieuwaga doprowadziła do tragedii całej rodziny, a w szczególności na całym obecnym i przyszłym żuciu chłopca.

Czy pielęgniarka faktycznie popełniła błąd medyczny?

Zgodnie z teorią prawa medycznego, pielęgniarka nie popełniła błędu medycznego. W doktrynie takie działanie kwalifikuje się po prostu, jako niedopełnienie obowiązku staranności i ostrożności. Nie odwołujemy się tutaj bowiem do zasad wiedzy medycznej, gdyż podłączenie kroplówki w odpowiednie miejsce, to czynność techniczna. Jak to się mówi „jak zwał, tak zwał” – skutek jednak jest taki, że szpital za nieuwagę i nieostrożność pielęgniarki musiał wypłacić chłopcu odszkodowanie, rentę i  zadośćuczynienie.

Szpital za niewłaściwe podłączenie kroplówki chłopcu zapłacił 700.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. 

Wyrok w tej sprawie zapadł przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach w dniu 21 listopada 2007 r., sygn. akt I ACa 617/07.

Adwokat Anna Koniuszko
Adwokat Anna Koniuszko

Mecenas Anna Koniuszko specjalizuje się w prowadzeniu spraw cywilnych oraz karnych z zakresu prawa medycznego. Z powodzeniem od wielu lat pozywa szpitale i lekarzy w imieniu osób poszkodowanych przez błąd lekarza. Reprezentuje również pacjentów przed Wojewódzkimi Komisjami do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych. Adwokat Anna Koniuszko szczególnym uznaniem cieszy się wśród rodziców dzieci, które stały się ofiarami błędów lekarzy/położnych w czasie porodu. Dzięki jej zaangażowaniu w prowadzone sprawy wiele rodzin uzyskało dla swoich dzieci wysokie zadośćuczynienie, odszykowanie oraz rentę.

Najnowsze wpisy